Około 600 operacji w ciągu roku wykonuje zespół ortopedów zatrudnionych w bocheńskim szpitalu. Najczęściej są to artroskopie stawów, zabiegi chirurgii rekonstrukcyjnej narządów ruchu, ale także cała tzw. „urazówka” czyli złamania zwichnięcia itd. Co ważne, w trakcie wszystkich zabiegów wykorzystywane są tylko implanty tytanowe, zamiast używanych jeszcze do niedawna stalowych.
– Jedną z zalet tytanowych implantów, jest fakt, że nie trzeba ich usuwać przy wykonywaniu rezonansu magnetycznego, badania, które jest dzisiaj podstawą diagnozy większości chorób. Stosując implanty tytanowe, ograniczamy tym samym narażenie pacjenta na kolejną operację, która byłaby konieczna w przypadku implantów stalowych – mówi lek med. Mateusz Job, ortopeda z bocheńskiego szpitala.
Zespół ortopedów pracujących w bocheńskim szpitalu tworzą oprócz lek. med. Mateusza Joba także: lek. med. Piotr Dąbek, dr n. med. Tomasz Pardała oraz lek. med. Karol Tomczyk.
W bocheńskim szpitalu najczęściej wykonuje się artroskopię stawu kolanowego czy barku, rekonstrukcje wiązadeł krzyżowych czy szycie łąkotek, osteotomię nadwięzadłową stawu kolanowego, korekcje koślawych paluchów a także szereg innych zabiegów ratujących stawy.
– Jest to zgodne najnowszymi wytycznymi w światowej ortopedii. Chodzi o to by ratować stawy, a nie je wymieniać – dodaje – lek med. Mateusz Job.
Na tego typu zabiegi w bocheńskim szpitalu pacjenci oczekują trzy miesiące.
Lekarze nie tylko wykonują planowe operacje, ale także zabezpieczają szpital, jeśli chodzi o nagłe zdarzenia, czyli wypadki i będące ich konsekwencją złamania, zwichnięcia i skręcenia w obrębie narządu ruchu.
– Dzięki specjalistom pracującym w szpitalu, nie musimy wysyłać pacjentów do innych szpitali, tylko operacje wykonujemy na miejscu. Mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie – mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.